..
Igły i liście...

60 | 62709
 
 
2008-10-04
Odsłon: 1188
 

Dobri den!

Na początek daję to, co miałem zebrane o Japończyku - Takeyasu Minamiura - który zrobił samotnie nową drogę na Trango Nameless Tower ("tylko" VII 5.10 A4...), a do tego ... przytaszczył przez całą ścianę, oprócz "tylko" całego sprzętu do wspinaczki i biwaków ("na wisząco"), jedzenia, itd. - również sprzęt do skoku typu "base" - bo chciał właśnie tak wrócić do bazy. Niestety - tuż po skoku podmuch rzucił go na ścianę i "uwięził" zaczepionego. Przez - uwaga - sześć dni bez jedzenia i picia - wisiał w ścianie, czekając na pomoc. Aaa, już się nie rozpisuję - szczegóły w załączniku!

P.M.

PRZEPISANE Z „Gór” nr 1:

Ubiegłego lata w masywie Trango rozegrały się dramatyczne wydarzenia, których bohaterami byli japońscy alpiniści: „solista” Takeyasu Minamiura, działający na Trango Nameless Tower, i jego koledzy z wyprawy, która próbowała powtórzyć Drogę norweską na pn. – wsch. filarze Great Trango Tower.

Minamiura spędził 40 dni w ścianie (!) prowadząc nową drogę (1000 m, VII, 5.10, A4) na prawo od słynnej wspinaczki Wojtka Kurtyki i Erharda Loretan. Japończyk osiągnął wierzchołek 8 września. Swoją eskapadę zamierzał zakończyć efektownym lotem na spadolocie, który miał go zanieść ze szczytu do bazy. Podmuch wiatru rzucił niefortunnego skoczka 65 metrów poniżej wierzchołka. Japończyk zdołał dotrzeć do niedużego stopnia skalnego, na którym zmuszony był oczekiwać pomocy.

Równocześnie 4-osobowy zespół jego rodaków wspinał się filarem norweskim na sąsiedniej turni. 24-dniowy atak w stylu alpejskim, w czasie którego pokonano 24 wyciągowy wariant o trudnościach 5.12, załamał się zaledwie 3 wyciągi pod szczytem. Powodem miał być brak czasu na kontynuowanie wspinaczki!

Po powrocie do bazy alpiniści zorientowali się szybko, co przydarzyło się ich koledze. Sprawa nie była jednak prosta do rozwiązania. Dwójka ratowników, Satoski Kimoto i Masanori Hoskina, została przetransportowana na Lodowiec Trango. Wspinacze w ciągu trzech dni pokonali klasyczną drogę brytyjską i 16 września dotarli na szczyt Trango Tower. Wcześniej śmigłowcem udało się dostarczyć uwięzionemu Minamiurze nieco żywności. W osiem dni po wypadku, zjeżdżając z wierzchołka, dotarli do niego koledzy. Już w trójkę rozpoczęli zjazdy drogą jugosłowiańską.

Szczęśliwym zbiegiem okoliczności wcześniej na tej samej drodze działał amerykańsko – francuski zespół „filmowo – wspinaczkowy”. Jim Bridwell i Dave Breshears rejestrowali kamerą klasyczną wspinaczkę Catherine Destivelle i Jeffa Lowe. Nawiasem mówiąc cała czwórka osiągnęła szczyt, a team „kamerzystów”, starając się znaleźć miejsca skąd można najlepiej można było filmować, pokonywał wyciągi trudniejsze, niż uwiecznione na filmie „gwiazdy”.
Dla Japończyków najważniejsze jednak było to, że Amerykanie pozostawili w ścianie solidny skład żywności. Ratownicy i ratowany zdecydowali się na przerwę w zjazdach, pustosząc owe zapasy, po czym szczęśliwi i najedzeni dotarli do podstawy ściany.

S.K. [Stanisław Kalita]

W skład naszej ekspedycji wchodzili Masanori Hoshina, Satoshi Kimoto, Masahiro Kosaka, Takeashi Sasakura, Yoshitaro Arisaka i ja jako lider. W  „bazie i okolicach” pozostawaliśmy od końca czerwca do połowy września. Hoshina, Kimoto, Kosaka i Sasakura planowali poprowadzić w „stylu kapsułowym” kombinację Drogi Norweskiej z drogą pn.- wsch. filarem Great Trango Tower. Pokonali jedenaście długości liny, które wycenili na 5.12 A2 – na prawo od Original Route Dolnej Turni. Kontynuowali Drogą Norweską. 17 sierpnia, po 25 dniach wspinaczki, prawie skończyli, pozostając kilka wyciągów pod wierzchołkiem. Osiągnęli grań szczytową lecz nie stanęli tylko na samiuteńkim wierzchołku z uwagi na fakt, że zapadły ciemności.

Jak pisze sam Minamiura: „Moim projektem było poprowadzenie samotnie nowej drogi na wschodniej ścianie Nameless Tower, na prawo od linii Kurtyka – Loretan, a później skok ze szczytu na paralotni. Końcowy atak rozpocząłem 24 sierpnia. Pokonałem 24 wyciągi wycenione przeze mnie na VIII, 5.10 A4. wreszcie, 9 września osiągnąłem szczyt.

Spróbowałem dostać się na dół, skacząc z pomocą paralotni, lecz nagły prąd powietrza pchnął mnie na ścianę i zawisłem około 80 metrów poniżej wierzchołka. Porozumiałem się przez radio z bazą, lecz zmuszony byłem przeżyć sześć dni absolutnie sam, bez jedzenia i picia. Kimoto i Hoshino rozpoczęli akcję ratunkową. Udało im się pokonać Drogę brytyjską z 1976 roku w stylu alpejskim, w ciągu 4 dni i i zjechali na półkę, na której „osiadłem”. Zjechaliśmy Drogą Jugosłowiańską i zameldowaliśmy się w bazie 18 września.”

 

 
 
KOMENTARZE
 
Nick *:
 k
Twoja opinia *:
 
ZAPISZ
 


Archiwum wpisów
 

Pn

Wt

Sr

Czw

Pt

So

Nd